Anglicy mają takie przysłowie „ my home is my castle”, można je rozumieć na wiele sposobów, ale pierwszy nasuwający się na myśl jest taki, że dom ma być dla Anglika ostoją. Podobnie w tej kwestii myśli wielu Polaków, a dom rodzinny ma dać nie tylko spokój lecz również bezpieczeństwo. Takim właśnie „murem” przez zagrożeniami są w naszych domach drzwi zewnętrzne. Mają one też po prostu dobrze wyglądać, ale nikt nie obraziłby się gdyby jednocześnie były solidne i wytrzymałe, a co najważniejsze chroniły nas i nasz dobytek. Nie chcielibyśmy tutaj pisać o konkretnych modelach i firmach, a jedynie wskazać najważniejsze cechy dobrych drzwi. Stawiając na bezpieczeństwo musimy po pierwsze zwróć uwagę na wszelkie atesty i klasy odporności drzwi, oczywiście istnieje tu gradacja ceny, ale dla własnego spokoju czasem warto wydać trochę więcej pieniędzy. Drugą sprawą często pomijaną jest odpowiedni montaż i osadzenie, nawet dobre drzwi antywłamaniowe, lecz źle osadzone, są dość prostą przeszkoda dla „fachowca”. Sprytny włamywacz może prostu wyjąć i sprawić nam przykrą niespodziankę. Dlatego należy wybierać profesjonalne firmy, które nie tylko sprzedają, ale też montują zakupiony produkt. Te wszystkie zabiegi mogą, rzecz jasna, nie wystarczyć w powstrzymaniu złodzieja, ale z pewnością je utrudnią .
Drzwi zewnętrzne w domach jednorodzinnych.
